9 marca 2011

Zaklinam wiosnę

W zeszłym tygodniu poświęciłam wieczór na powiększenie mojej kolekcji broszek. Powstały trzy broszki z satyny i organzy:

i moja ulubiona (specjalnie robiona do wiosennego płaszcza) z satyny, turkusowej organzy w dwóch odcieniach i tiulu. I jeszcze dwa "wypierdki" z resztek, których szkoda mi było wyrzucić :)


Zaklinanie wiosny chyba się udało, bo w końcu robi się coraz cieplej :)

4 komentarze:

  1. a mnie się szczególnie ta szara podoba - oryginalna, nawet wbrew mojej tęsknocie do wiosny ;) ale piękne wszystkie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna seria:)
    Pozdrawiam
    P.S.Odezwij się:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam wolę czerwoną :D

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się ta granatowa podobała, co ją miałaś we wtorek;-) wszystkie fajowe są! kupiłam w końcu t-shirt na naszyjnik, ha!

    OdpowiedzUsuń