Wiadomo: nie ma to jak zabawa z dziadkiem, a jeśli w dodatku dziadek ma zwariowane pomysły, można się nieźle uśmiać!
Zdjęcia zostały zrobione podczas lutowych odwiedzin moich rodziców i po prostu
musiałam je wykorzystać. Tak powstał truskawkowy album na boskich ILSowych papierach, ze stemplowanymi przeze mnie wstążkami i guzikami-truskawkami.
I jeszcze Przemek obrywający truskawki:
hahahaha,świetny albumik. :)
OdpowiedzUsuńSłodki albumik! ja też bym chętnie te truskawki poobrywała :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, zapachniało latem :)
OdpowiedzUsuń