Kilka postów temu (tu) prezentowałam własnoręcznie zrobione walentynkowe torebki z herbatą. Jedną z nich zaparzyłam, aby sprawdzić czy wszystko "działa" jak należy. Torebka po wysuszeniu trafiła do mojego art journala. Do towarzystwa - wiersz, jeden z moich ulubionych, autorstwa Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej.
Przy okazji przypominam o trwającym na Craftypantkach wyzwaniu bezbarwnikowym.Macie jeszcze tydzień na zgłoszenie swoich prac :)
cudowny wpis! a te torebki to czysta poezja :D
OdpowiedzUsuńpiękny wpis!!
OdpowiedzUsuń