29 lipca 2011

Kolejny tort


Kolejny pudełkowy tort, podobny do tego, powstał z okazji zbliżającego się ślubu naszych przyjaciół. Niestety pogoda nie dopisała i nie udało mi się dobrze uchwycić kolorów, ale jutro ślub i nie mogłam już dłużej czekać aż wyjdzie słońce.


Musiałam trochę zmodyfikować pudełko, bo zależało mi na ukryciu w nim kartki z życzeniami, która została ozdobiona przestrzennymi kwiatkami:


Rozwiązałam to w ten sposób, że wewnętrzne "kawałki tortu" zrobiłam niższe, tak, że bez problemu można na nich położyć kartkę i zamknąć wieczko.


Większość kwiatów zrobiłam sama, tym razem powstrzymałam się (ledwo co) i nie użyłam żadnych "resztkowych" dodatków :)


W ostatniej chwili, tzw. "rzutem na taśmę" zgłaszam mój torcik na słodkie wyzwanie Szuflady.

Edit. Odpowiadając na pytania Tores:
  • Całe pudełko robi się 2-3 wieczory (tylko wtedy, jak maluch śpi mam czas na dłubanie).
  • Bazowałam na prostej, szkolnej konstrukcji sześciokąta foremnego - należy narysować okrąg przy pomocy cyrkla, a później "odcinać" długość promienia na okręgu. Wyjdzie sześć punktów po połączeniu których otrzymuje się sześciokąt. Trzeba pamiętać o zapasie papieru, żeby było do czego brzegi dokleić (albo zostawić zapas przy brzegach).
  • Tak samo robi się wieczko, tylko należy zrobić okrąg o ciut większym promieniu.
  • Pudełeczka do środka mają dno w kształcie trójkąta równobocznego o boku długości 2 mm mniejszej niż bok sześciokąta będącego dnem pudełka (znów najłatwiej jest użyć cyrkla).
  • Boki wszystkich pudełek (wewnętrznych i zewnętrznych) robiłam z pasków papieru doklejanych wzdłuż podstawy.
Nie namieszałam? O tej porze średnio funkcjonuję :) Życzę miłego klejenia (najgorsze jest moim zdaniem rozrysowanie tego, wycinanie i wycieranie gumki, klei się to raz dwa) i proszę o podlinkowanie do mnie w razie czego.

6 komentarzy:

  1. Habko, to jest genialne... Za tydzień mam ślub brata, czy ja zdążę zrobić takie pudełko?? Nienawidzę robić pudełek, ale pomysł jest absolutnie fantastyczny i strasznie bym chciała go skopiować, jeśli można... Jest jakiś kurs na całość? O ile te trójkąty bym jakoś wykombinowała sama, to całego pudła na pewno nie dam rady!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrozumiałam :) Teraz kwestia, czy będę umiała wykorzystać w praktyce... może w poniedziałek uda się zacząć. Oczywiście, że jak zrobię, to podlinkuję :) Dzięki za informacje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany Julek ono jest rewelacyjne:)
    Śliczności:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam :) --> http://warsztat.pucia.pl/2011/08/06/2-w-1-czyli-slubne-pudelko-wg-habki/

    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. zainspirowana Tobą zapraszam! kowikowe.blogspot.com/2014/08/szesc.html

    OdpowiedzUsuń