22 lipca 2011

Jo ho ho i butelka rumu

Uwielbiam morze, ale niestety nie byłam nad nim od trzech lat i jakoś tak mi tęskno, brakuje mi tego zapachu, wiatru, szumu fal... Żeby choć trochę przybliżyć sobie tą atmosferę, stworzyłam morski obrazek. Inspiracją było dla mnie słowo caramba zasłyszane w piosence, a głównym bohaterem został mój Szwagier (od razu wiedziałam, że to zdjęcie będzie idealne :) )


Blejtram pomalowałam farbami akrylowymi, w kilku miejscach odbiłam folię bąbelkową i ozdobiłam brokatem. Włosy, brwi i brodę zrobiłam z rozczesanej wełny i ozdobilam koralikami. Tatuaż to stempel wycięty przeze mnie, jeszcze w zeszłym roku, w gumce do mazania. Jako piasku użyłam kaszy manny. Różę wiatrów przeniosłam za pomocą trasferu na farbę akrylową wymieszaną z Perfect Pearls (czego nie udało mi się uchwycić na zdjęciach, więc musicie mi uwierzyć, że ma lekko perłowy połysk), użyłam też farbki do ozdobienia wydruku.


Fale zrobiłam za pomocą pasty strukturalnej nakładanej na wycięte przeze mnie, tekturowe szablony lub bezpośrednio na blejtram. Następnie pomalowałam je farbą akrylową i przetarłam delikatnie nawilżaną chusteczką.


Napis zrobiłam wg pomysłu Guriany - za pomocą liter wyciętych z kartonu, wytłoczyłam napis w paście strukturalnej, a gdy wyschła pokryłam go czarnym tuszem pigmentowym, delikatnie przetarłam i na koniec pomalowałam jeszcze raz farbą.


Zgłaszam tą pracę na pierwsze stryszkowe wyzwanie z serii „Temat + Produkt”.

3 komentarze: