24 stycznia 2011

Wreck This Journal

Cierpię na brak dziennego światła w którym mogłabym fotografować moje prace, a w dodatku na brak czasu, bo cały ostatni tydzień chorowałam a w weekend byłam w Poznaniu i wszelkie scrapowe czynności musiałam odłożyć "na później".
Powoli wypełniam też mój WTJ. Najpierw ponumerowałam strony. Żeby jednak nie było za łatwo użyłam do tego kolejnych wyrazów ciągu Fibonacciego i trochę się "wkopałam", bo nie sądziłam, że rosną one aż tak szybko.
Kartka z obliczeniami:

Przykładowe strony (w tym pierwsza i ostatnia):


Narysuj grube i cienkie linie:


Wylej kawę (kształt który powstał przypominał skorpiona):


Pozostałe strony możecie obejrzeć tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz