31 stycznia 2010

Historia pewnej miłości...

Nie tak dawno temu żył sobie Ateciak "Miłość" zrobiony na wymianę na blogu Scrapujących Polek.
Mimo, że miał własny domek, nie był szczęśliwy, bo mieszkał w nim sam i nie miał żadnego przyjaciela :(
Pewnego dnia zapukała do jego drzwi Atecia autorstwa Magialeny.
Od razu przypadli sobie do gustu, całymi dniami opowiadali sobie dowcipy i opychali się pizzą.
Postanowili więc zamieszkać razem żeby mieć jeszcze więcej czasu na zabawy, oglądanie filmów i długie rozmowy.
I jak to w takich historiach bywa, Habkowy Ateciak nie pozostał obojętny na szmaragdowy urok swojej współlokatorki . Ona też nie mogła się oprzeć magnetycznej sile jego purpurowego szyku ;)
Pokochali się więc gorącą ateciakową miłością i żyli długo i szczęśliwie w swoim domku...THE END
P.S. A mi udało się zdążyć zamieścić tego posta w terminie :)

I jeszcze jedna informacja dla niewtajemniczonych: ATC od Magialeny po rozwiązaniu wstążeczki ujawnia cytat:
"Miłość jest kluczem, który otwiera bramy szczęścia"

5 komentarzy:

  1. z zapartym tchem czytaliśmy (ja i mój mężuś) historyjkę miłości tych ateciaków!

    OdpowiedzUsuń
  2. zapomniałam zapytać, czy rozwiązywałaś wstążeczkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Magialeno, oczywiście, że zajrzałam do środka :) Pomysł rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna historyjka i wspaniały pomysł ze wspólnym domkiem :)

    OdpowiedzUsuń