Jeszcze jedna walentynka, tym razem dla małego rycerza.
W środku jest kieszonka na zdrapki, które Przemek uwielbia:
Pozostając w temacie smoków: od pewnego czasu mamy współlokatora. Ma ok. 40 cm długości, skrzydła i niebieskie oczy. Przedstawiam smoka Fredriksona (czytamy właśnie "Pamiętnik Tatusia Muminka") :)
Ale słodka kartka :) i ten Fredrikson cudowny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń