Na półce widać trzypokoloniową pracę twórczą - obrazek z szopką wyszyty przez moją Mamę, zegar zrobiony przeze mnie i imieninowy rysunek Przemka z napisem "dla mamy" :)
Gwiazdki z bliska:
Wykorzystałam ten sam resztkowy pomysł co poprzednio, obrazki z UHKowego kalendarza adwentowego i duuuużo brokatu :)
A tu nasza choinka. Jestem zwolenniczką sztucznych choinek, ale w tym roku dałam się skusić na prawdziwą w doniczce i jestem miło zaskoczona (chociaż igły się sypią i w dodatku okropnie pokułam sobie ręce przy wieszaniu ozdób).
I jeszcze na koniec: życzę Wam miłego Sylwestra i dużo radości w Nowym Roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz