Wpis do art journala który powstał już dawno temu, ale zapomniałam go opublikować - inspirowany słoikową Myślą #112: w gorecie:
Królowa pszczół znaleziona w sieci:
Tło zrobilam przy pomocy gesso, farb akrylowych i zółtej mgiełki, maskę w kształcie plastra miodu pracowicie wycięłam sama:
Na koniec znudzona czarownica:
Pierwszy tydzień remontu za mną :)
Wspaniałe!Serdeczności posyłam-Peninia*
OdpowiedzUsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńJuż trzeci raz dziś wchodzę tutaj, żeby popatrzeć :D
Świetne prace!!!! Każda ma w sobie coś niesamowitego :)
OdpowiedzUsuńKrólowa pięknie Ci wyszła:) Jeśli możesz, zdradź z czego wycięłaś maskę?
świetne stronki!!! mnie szczególnie urzekła pierwsza :)
OdpowiedzUsuń