"Wreck This Journal" - od piątku w moich rękach! Tutaj na sesji "lustrzanej" autorstwa mojego Męża (który stwierdził, że "jego zdaniem ta książka jest dziwna":) ).
No cóż... mój Małżonek przyjmując rolę fotografa postanowił zrobić mi "słit focie" w lustrze... Nie mogłam sprzeciwić się jego wizji artystycznej. I tak wycięłam junkers :)
le czemu sesja w łazience ja się pytam? :P
OdpowiedzUsuńNo cóż... mój Małżonek przyjmując rolę fotografa postanowił zrobić mi "słit focie" w lustrze... Nie mogłam sprzeciwić się jego wizji artystycznej. I tak wycięłam junkers :)
OdpowiedzUsuńCudna sesja łazienkowa:)
OdpowiedzUsuń