17 listopada 2009

Chwila relaksu

Udało mi się wreszcie znaleźć chwilkę dla siebie, bo Przemko wreszcie zasnął zmęczony po emocjonującym dniu. Mieliśmy dzisiaj szczepienie i myślałam, że jak poprzednio prześpi całe popołudnie, a tu niespodzianka: najpierw bawił się na całego, a potem nagle dostal ataku histerii i zupełnie nie mogłam go uspokoić. Wariactwo z takim maluchem. Tak więc wszystkie moje "dłubaniowe" plany poszły na daleki spacer razem ze spokojem, odpoczynkiem i wolnym czasem. Boleję nad tym niezmiernie, bo mam masę pomysłów i boję się, że mi w końcu od nich głowa wybuchnie. A teraz na pocieszenie zrobię sobie herbatkę ... Miłego wieczoru!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz